Kolejna stronka prezentująca symulacje modeli klimatycznych na trójwymiarowym globie, o której musicie mi przypomnieć gdybym znów studiował geologię.
Wielki plus za Diunę 😀
Kolejna stronka prezentująca symulacje modeli klimatycznych na trójwymiarowym globie, o której musicie mi przypomnieć gdybym znów studiował geologię.
Wielki plus za Diunę 😀
Fajnie czasami dowiedzieć się czym tak na dobrą sprawę zajmuję się na co dzień. Poniżej filmik kolegów z branży prezentujący ten fach. Bardzo lubię fragment od 6:32s.
Na blogu firmowym droneradar.eu pojawił się wpis informujący o wstrzymaniu prac nad utrzymaniem i rozwojem aplikacji DroneRadar. Pomimo faktu, iż od lat nie jestem czynnym operatorem UAV chciałem wyrazić ubolewanie i smutek z powodu nieznanej przyszłości projektu.
Jakiś czas temu udało mi się porozmawiać z Właścicielem, rozmowę wspominam bardzo dobrze, niestety z kilku powodów nie udało się wejść we współpracę lecz pomimo to mocno kibicuję zespołowi developującemu apkę, gdyż w 2015 roku…. wpadłem na ten sam pomysł… Zaraz po kupnie drona DJI Phantom2 do mojej świadomości dotarła informacja, że „nie, nie, nie, nie wszędzie możesz latać kolego” po czym wpadłem do „piekła regulacji prawnych i map przestrzeni powietrznej”. Po wstępnym rozeznaniu merytorycznym, przystąpiłem do wektoryzacji stref i pisania apki na androida. Udało się uzyskać takie ficzery:
– wpięcie warstw NMT, OpenWeather i podstawowych informacji krajobrazowych.
– budynki 2,5d, wyznaczanie zacienienia terenu oraz kalkulatorki do obliczania „złotej godziny”
– wyznaczanie stref zasięgu aparatury RC
– zapisywanie własnych POI użytkownika
– analiza i wyświetlanie „stref zakazu”, apka mówiła czy potrzebujesz zezwolenia czy nie.
– geolokalizacji i korekty pomiaru GPS
Niestety przez studia, pracę na pełen etat, „żyćko” i konkurencję w postaci DroneRadar projektu nigdy nie ukończyłem. Przyznam się szczerze, że ilość pracy, którą trzeba byłoby włożyć mocna mnie przytłoczyła, chyba nie da się być kartografem, programistą i specjalistą od lotnictwa i dronow w jednym. Szkoda. Poniżej filmik prezentujący moja apke w działaniu(po latach nie czuję już wstydu żeby pokazywać nieudane rzeczy). Użyłem leaflet.js, phonegap i hehejQuery.xd.
Chciałbym życzyć powodzenia twórcom DroneRadar i podziękować za inspirujący produkt. Aplikację można pobrać tutaj
Uwaga! Ważna wiadomość dla wszystkich specjalistów z branży. Pojawił się dość krytyczny dataset (pokrycie dla całego kraju) który może mieć istotny wpływ na przyszłość.
Mapa dostępna pod linkiem. Można sobie wyeksportować KMLa.
Nie warto pisać o zawartości filmów, bo dobrze wiem Drogi Czytelniku, że znasz prawdopodobnie jakieś 90% z nich. Fakt jest taki, że dzięki użytkownikowi RonaldinhoTHC możemy sprawdzić gdzie dzieje się akcja filmów oraz ustalić w jaki sposób rozmieszczeni są osobnicy z lewej części rozkładu Gaussa dla IQ na terenie Polski. Co prezentuje poniższa mapka.
Zastosowano klasteryzację punktów i mapę skupień. Wnioski wysuwają się same… Warszawa jest najlepszym dostarczycielem lolcontentu, Śląsk tuż za nimi. Jakoś mnie to nie dziwi xD
Dokąd zmierzasz drogi gugiku? Czy mogę wysłać do ciebie requestów bez liku? Czy udostępnisz jakieś nowe dane? Czy wciąż tylko formularze na prawokliku zje....
Nawiązując do ostatniej afery o opłacie reprograficzną, chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że od lat jestem niszowym-nieczytanym-blogerem-poetą. Powyżej moja fraszka geoinformatyczna, gdzie mogę odebrać swoją dolę?
Dotarła do mnie podobno kontrowersyjna aplikacja Randonautica, z „pozytywnym nastawieniem” ruszyłem w kierunku attractorów aby znaleźć miejsce kultu i satanistycznych orgii, lądowiska obcych albo chociaż jakieś zwłoki.
Google mówi coś o „najbardziej ściganym grafficiarzu”, który zakończył swoją nielegalną działalność, jestem fanem street artu i graffiti ale nie mogę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem prac tego artysty. Na tym profilu prawdopodobnie znajdują się jego prace. Idźmy dalej.
Nie mogę powiedzieć, że była to najbardziej hardkorowa wycieczka po mieście ale to fakt, że sam z siebie nie wybrałbym tej marszruty. Chyba naturalnym jest, że na zwykły spacerek raczej idzie się wzdłuż ulic, co po jakimś czasie zwyczajnie się nudzi, natomiast randomowość punktu destynacji i azymutu oraz aura tajemniczości dodaje smaczku do zwykłej przechadzki po ośce, w sumie polecam.
Co do gisowego punktu widzenia, raczej nie chce mi się wierzyć, że twórcy ukryli jakąś wyszukaną logikę związana z analizą rastrową i klasyfikacją zdjęć lotniczych. Raczej stawiam na proste generatory punktów po stronie serwera.
Jeżeli masz potrzebę wygenerowania sobie „mapy losowych punktów Szatana” możesz to zrobić w dwóch prostych krokach przy użyciu QGISa!
Gdybyście potrzebowali zrobić coś takiego w swojej aplikacji służę pomocą. Poniżej javascriptowy pseudo kod z użyciem biblioteki turf.js
import * as turf from '@turf/turf'
let center = [x,y] //albo [y,x] zawsze zapominam xD
let radius = 1 // maksymalny zasięg w kilometrach
let destination = turf.destination(center, radius * Math.random(), 360*Math.random()
, {units: 'kilometers'});
console.log(destination.geometry.coordinates)
Jest duże prawdopodobieństwo, że Randonautica robi to w ten sposób. Zmienna center
może przyjąć współrzędne GPS, radius
to długość promienia okręgu w jakim ma odbyć się losowanie. Azymut na kolejny punkt wyliczy się na podstawie iloczynu 360*Math.random()
. Powyższe współrzędne wystarczy wrzucić do obiektu Marker albo czegoś podobnego. Proste.
Update: Przypadek? Nie sądzę! Nie zauważyłem w pierwszej chwili, że kilka moich losowych attraktorów wygenerowało się w pobliżu siedziby pewnej telewizji. Ciekawe.
Już niedługo Lasy Państwowe odpalają program legalizujący noclegi leśne. Nie trzeba pisać „jakie to dobre”. Poniżej link do kompozycji mapowej leśnego geoportalu, na którym to możesz sprawdzić gdzie możesz się udać.
Kilka fotek z sylwestrowego wyjazdu…
Kasprowy Wierch
Nosal
Jeszcze tylko google maps! Roku 2020 napie!#!@j!
UPDATE 13:36 – Koledzy, mamy to!
Wspólnie z chłopakami z pracy podjęliśmy decyzję o dołączeniu do eventu organizowanego przez PFR. Celem hackatonu był coś tam pomyśleć coś tam poprogramować rozwiązać problemy trapiące średnie miasta w dobie kryzysu covidowego. Konkurencja była silna, zgłosiło się kilkaset osób. Nasz temat i miasto wybraliśmy po burzliwej dyskusji. Jako drugi, zapasowy, najciekawszy i najtrudniejszy – Świdnik: Mobilność szyta na miarę – analiza ruchu miejskiego w celu pozyskania danych do rozwoju infrastruktury publicznej. Jako pierwszy, temat najbezpieczniejszy i w którym mamy doświadczenie – Chełm: Bezpieczna segregacja odpadów – uszczelnienie systemu gospodarki śmieciowej w celu zmniejszenia ryzyka związanego z odbiorem odpadów medycznych. Celem było zaprojektowanie i przedstawienie MVP aplikacji geoportalowej, która spełni wymagania hackatonu. Przyznam się, że praca przez ponad 48 godziny z drobnymi przerwami na sen, w stresie i nawarstwiających problemach technicznych (linux żondźi) moje umiejętności nieco klęknęły. Wyciągnąłem wnioski, czeka mnie jeszcze sporo pracy własnej ale okazało się, że… zakwalifikowaliśmy się do FINAŁU. Motywujące, rzeczywiście mogliśmy wygrać jednak na ten moment „efekt nieprzegrania” mnie satysfakcjonuje. Gratulacje dla zwycięskiego zespołu. Poniżej link, do naszej prezentacji, występujemy jako pierwsi. Niestety organizatorzy nie włączyli nagrywania i prezentacja jest ucięta na początku. Chętnie udostępnię pełna wersję „prezki”.
Update po podaniu oficjalnych wyników.
No drugie miejsce… cieszy i boli zarazem 😀
Ze wszystkich stałych fragmentów gry zwanej jako „Krąg Życia” nie jestem w stanie zidentyfikować bardziej upierdliwej niż co-półroczna zmiana czasu. Generalnie trafiają do mnie wszystkie argumenty „za” liczę jednak, że za rok już nie będziemy tego robić. Kompletnie nie jestem w stanie wydać uczciwego osądu, który czas jest lepszy, czy to letni czy zimowy. Przez większość swojego życia szkolnego i zawodowego nie miałem problemu z wychodzeniem „kiedy jest jeszcze ciemno” i wracaniem „kiedy już jest ciemno”. Jakoś tak sobie wymyśliłem, że lubię wstawać w okolicach świtu i szybko wychodzić z domu, idę więc o zakład, że moja wydajność wzrosła by o parę punktów, gdybym nie musiał się przyzwyczajać przez parę miesięcy do nowego układu wskazówek zegara.
Złoto wygrzebane z internetu…
Z punktu widzenia kogoś, kto umie jeździć autem i rysował mapy do nawigacji nie wygląda to tak źle ale jak spojrzysz na google okazuje się, że ortofotomapa jest przesunięta.
Zachęcony miłą odpowiedzią od Pani z supportu what3words, po raz drugi podszedłem do „mapy kwadratów”.
Wtyczka jednak działa.
Nie napisano o tym w tutorialu do wtyczki ale w Ustawienia -> Opcje -> Processing -> Dostawcy algorytmów -> what3words Tools jest checkbox, którego „zaptaszenie” powoduje dodanie nowej opcji w panelu algorytmów: Add what3words field.
Jeszcze tylko jeden strzał do API:
https://api.what3words.com/v3/grid-section?bounding-box=52.23166363,%2021.00783523,52.23211480,%2021.00875762&format=geojson&key=< TUTAJ WKLEJ SWÓJ API KEY >
który to zwróci brzydkiego geojsona z siatką kwadratów, jeszcze tylko kilka kroków prowadzących do wyodrębniania wierzchołków do warstwy punktów i możemy skorzystać z wcześniej aktywowanego algorytmu. Po nadaniu odpowiedniego atrybutu i etykietowaniu dostajemy coś takiego:
No nadal nic szczególnego… ani przydatnego…
Nie chce mi się poruszać tematu skuteczność maseczek samych w sobie ale dużo grałem w Fallouty i bardzo lubię tematy bushcraftowo-survivalowe. Twierdzę więc, że maseczki nosić wypada, choćby z powodu konieczności przygotowania ciała, duszy i umysłu na rzeczywiście ciężkie czasy.
Po tygodniach, problemów z dostępnością, maseczkę chyba każdy już zdobył i wie jak potrafią być wku#$&@*!e. Spędziłem wiele tygodni na badaniach, obserwacjach w terenie i eksperymentach, zidentyfikowałem następujące problemy:
Tym samy dochodzimy do wniosku, iż wzór na upierdliwość maseczki [um] to:
um = i1 * [( t1 + t2 ) * i1 * i2 * i3 ]
Nie przejmuj się znalazłem jeden prosty trik, aby minister Szumowski mnie znienawidził a Ty zakończył swe szarpanki z maseczkami.
Wskaźnik um mojego pomysłu opisuje równanie:
um = i1 * t2/2 – i3
a do rozwiązania problemu możemy dojść poprzez zastosowanie:
sznureczek + ściągacz
I tyle… Koniec z mówieniem, że nie mam, zapomniałem, koniec z szukaniem po kieszeniach, koniec z niewygodą, uciskiem i plątającymi się kluczami, nie będziesz już stał pod sklepem jak debil mocując się z gumkami. W zamian za nic masz customizowaną maseczkę z dwoma trybami montażu: klasycznym „za uszy” i dodatkowym „za czaszkę”. Ściągacz da potrzebną wygodę i elastyczność oraz opcję na ukrycie maseczki pod bluzą w krytycznych momentach kiedy natrafisz do środowiska nawiedzonych antyszczepionkowców i antykowidowców. Zachowasz wygodę i styl bo nie masz już potrzeby zakładania maseczki na łokieć jak to robią w krajach ciepłych albo na jedno ucho jak lekarze…
Nie spotkałem się z tym wcześniej więc udostępniam projekt na zasadach OpenSource. Liczę na liczne forki i pluginy.
Pomimo lat spędzonych na pracy przy różnego mapach, świadomości istnienia zjawiska, obejrzenia wielu filmów pod tytułem „dlaczego mapy kłamią”, powtarzania „pilnujmy układów współrzędnych” wciąż WGS84/Pseudo-Merkator EPSG:3857 doprowadza mnie do wewnętrznego niepokoju…
Na bank widziałeś setki takich animacji ale zerknij i na tą…
Przez sam fakt używania na co dzień nawigacji google i kartogramów opartych o ich odwzorowanie umysł lubi spłatać kognitywnego figla i zapomnieć że stosunek PotęgaDanegoKraju/Powierzchnia mimo wszystko wypada na niekorzyść aktualnych mocarstw takich jak Rosja czy USA.
Ja to wiem, Ty to wiesz, Twój Stary to wie ale czy twój polityk wybrany w przyszłych bądź poprzednich wyborach ma świadomość, występowania tej zależności? Możesz go zapytać.
Było publikowane setki razy ale przy okazji tego wpisu jeszcze raz potestuj sobie zachowanie powierzchni danego państwa w przypadku zmiany szerokości geograficznej.
Większość turystów wybiera wjazd autem na tę górę. Nudne. Udało nam się odnaleźć starą ścieżkę od północy. Ponad trzydzieści stopni w cieniu nie pomagało ale ostatecznie udało się zdobyć wierzchołek w jakieś dwie godziny. Polecam.
Przypominam, że trwa „noc spadających gwiazd”. Gisowe apki przydatne w terenie to:
Light Pollution map – do ustalenia miejsca z najmniejszym zanieczyszczeniem światłem latarni
https://www.lightpollutionmap.info
Sky Safari – aplikacja astronomiczna vr
https://play.google.com/stor/apps/details?id=com.simulationcurriculum.skysafari5&hl=pl