Obrazek

Mapa klasyków polskiego Internetu

Uwaga! Ważna wiadomość dla wszystkich specjalistów z branży. Pojawił się dość krytyczny dataset (pokrycie dla całego kraju) który może mieć istotny wpływ na przyszłość.

Mapa dostępna pod linkiem. Można sobie wyeksportować KMLa.

Nie warto pisać o zawartości filmów, bo dobrze wiem Drogi Czytelniku, że znasz prawdopodobnie jakieś 90% z nich. Fakt jest taki, że dzięki użytkownikowi RonaldinhoTHC możemy sprawdzić gdzie dzieje się akcja filmów oraz ustalić w jaki sposób rozmieszczeni są osobnicy z lewej części rozkładu Gaussa dla IQ na terenie Polski. Co prezentuje poniższa mapka.

Zastosowano klasteryzację punktów i mapę skupień. Wnioski wysuwają się same… Warszawa jest najlepszym dostarczycielem lolcontentu, Śląsk tuż za nimi. Jakoś mnie to nie dziwi xD

Cytat

Jeste artysto

Dokąd zmierzasz drogi gugiku?
Czy mogę wysłać do ciebie requestów bez liku?
Czy udostępnisz jakieś nowe dane?
Czy wciąż tylko formularze na prawokliku zje....

Nawiązując do ostatniej afery o opłacie reprograficzną, chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że od lat jestem niszowym-nieczytanym-blogerem-poetą. Powyżej moja fraszka geoinformatyczna, gdzie mogę odebrać swoją dolę?

Randonautica

Dotarła do mnie podobno kontrowersyjna aplikacja Randonautica, z „pozytywnym nastawieniem” ruszyłem w kierunku attractorów aby znaleźć miejsce kultu i satanistycznych orgii, lądowiska obcych albo chociaż jakieś zwłoki.

Google mówi coś o „najbardziej ściganym grafficiarzu”, który zakończył swoją nielegalną działalność, jestem fanem street artu i graffiti ale nie mogę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem prac tego artysty. Na tym profilu prawdopodobnie znajdują się jego prace. Idźmy dalej.

Nie mogę powiedzieć, że była to najbardziej hardkorowa wycieczka po mieście ale to fakt, że sam z siebie nie wybrałbym tej marszruty. Chyba naturalnym jest, że na zwykły spacerek raczej idzie się wzdłuż ulic, co po jakimś czasie zwyczajnie się nudzi, natomiast randomowość punktu destynacji i azymutu oraz aura tajemniczości dodaje smaczku do zwykłej przechadzki po ośce, w sumie polecam.

Co do gisowego punktu widzenia, raczej nie chce mi się wierzyć, że twórcy ukryli jakąś wyszukaną logikę związana z analizą rastrową i klasyfikacją zdjęć lotniczych. Raczej stawiam na proste generatory punktów po stronie serwera.

Jeżeli masz potrzebę wygenerowania sobie „mapy losowych punktów Szatana” możesz to zrobić w dwóch prostych krokach przy użyciu QGISa!

  1. Przyjmij odpowiednie nastawienie. Pomyśl, że szukasz czegoś niesamowitego lub przerażającego.
  2. Narysuj poligon i użyj algorytmu „Losowe punkty w poligonie”.

Gdybyście potrzebowali zrobić coś takiego w swojej aplikacji służę pomocą. Poniżej javascriptowy pseudo kod z użyciem biblioteki turf.js

import * as turf from '@turf/turf'

let center = [x,y] //albo [y,x] zawsze zapominam xD 
let radius = 1 //  maksymalny zasięg w kilometrach

let destination = turf.destination(center, radius * Math.random(), 360*Math.random(), {units: 'kilometers'});

console.log(destination.geometry.coordinates)

Jest duże prawdopodobieństwo, że Randonautica robi to w ten sposób. Zmienna center może przyjąć współrzędne GPS, radius to długość promienia okręgu w jakim ma odbyć się losowanie. Azymut na kolejny punkt wyliczy się na podstawie iloczynu 360*Math.random(). Powyższe współrzędne wystarczy wrzucić do obiektu Marker albo czegoś podobnego. Proste.

Update: Przypadek? Nie sądzę! Nie zauważyłem w pierwszej chwili, że kilka moich losowych attraktorów wygenerowało się w pobliżu siedziby pewnej telewizji. Ciekawe.

Zmiana czasu ty k@#$&!

Ze wszystkich stałych fragmentów gry zwanej jako „Krąg Życia” nie jestem w stanie zidentyfikować bardziej upierdliwej niż co-półroczna zmiana czasu. Generalnie trafiają do mnie wszystkie argumenty „za” liczę jednak, że za rok już nie będziemy tego robić. Kompletnie nie jestem w stanie wydać uczciwego osądu, który czas jest lepszy, czy to letni czy zimowy. Przez większość swojego życia szkolnego i zawodowego nie miałem problemu z wychodzeniem „kiedy jest jeszcze ciemno” i wracaniem „kiedy już jest ciemno”. Jakoś tak sobie wymyśliłem, że lubię wstawać w okolicach świtu i szybko wychodzić z domu, idę więc o zakład, że moja wydajność wzrosła by o parę punktów, gdybym nie musiał się przyzwyczajać przez parę miesięcy do nowego układu wskazówek zegara.

Film

Mapy elastyczne?

Kolejna nerdowska rzecz, która jest fajna i której kompletnie nie rozumiem. Przyznam się szczerze, że nie do końca wiem jak podobny ficzer uzyskać w webowej aplikacji GIS ale też nie jestem w stanie znaleźć zastosowania dla tego efektu.

Produkcja jest opisana zdaniem: „Experience the third dimension of terrain how you have never before” …i tyle…

Sprawdź sam i napisz w komentarzu co o tym myślisz. Poniżej bezpośredni link do appki, gdzie można pobawić się parametrami:

http://eu.elasticterrain.xyz/map/

what3words – update

Zachęcony miłą odpowiedzią od Pani z supportu what3words, po raz drugi podszedłem do „mapy kwadratów”.

Wtyczka jednak działa.

Nie napisano o tym w tutorialu do wtyczki ale w Ustawienia -> Opcje -> Processing -> Dostawcy algorytmów -> what3words Tools jest checkbox, którego „zaptaszenie” powoduje dodanie nowej opcji w panelu algorytmów: Add what3words field.

Jeszcze tylko jeden strzał do API:

https://api.what3words.com/v3/grid-section?bounding-box=52.23166363,%2021.00783523,52.23211480,%2021.00875762&format=geojson&key=< TUTAJ WKLEJ SWÓJ API KEY >

który to zwróci brzydkiego geojsona z siatką kwadratów, jeszcze tylko kilka kroków prowadzących do wyodrębniania wierzchołków do warstwy punktów i możemy skorzystać z wcześniej aktywowanego algorytmu. Po nadaniu odpowiedniego atrybutu i etykietowaniu dostajemy coś takiego:

No nadal nic szczególnego… ani przydatnego…

upgrade covidowej maseczki – DIY

Nie chce mi się poruszać tematu skuteczność maseczek samych w sobie ale dużo grałem w Fallouty i bardzo lubię tematy bushcraftowo-survivalowe. Twierdzę więc, że maseczki nosić wypada, choćby z powodu konieczności przygotowania ciała, duszy i umysłu na rzeczywiście ciężkie czasy.

Po tygodniach, problemów z dostępnością, maseczkę chyba każdy już zdobył i wie jak potrafią być wku#$&@*!e. Spędziłem wiele tygodni na badaniach, obserwacjach w terenie i eksperymentach, zidentyfikowałem następujące problemy:

  1. Zapominam wziąć ją z domu [i1]
  2. Są niewygodne
    1. obcierają uszy [i2] (wiem, że jest opcja na montaż „za głową”, ale też są irytujące po czasie)
    2. nie mają możliwości poluźnienia [i3]
  3. Czas [t1] od znalezienia jej w kieszeni jest zbyt długi
    1. zaplątują się w klucze
    2. podczas wyciągania ryzykujesz, że twój drogi ajfon wypadnie i stłuczesz szybkę
    3. nie wiadomo, w której kieszeni się znajduje
    4. schowana nie wietrzy się i nie pozbywa wirusów i bakterii
  4. Czas [t2] setupu na twarzy jest za długi, zbyt problematyczny i generuje niepotrzebne błędy (krzyżowe splątanie na uchu powoduje ból i dyskomfort)

Tym samy dochodzimy do wniosku, iż wzór na upierdliwość maseczki [um] to:

um = i1 * [( t1 + t2 ) * i1 * i2 * i3 ]

Nie przejmuj się znalazłem jeden prosty trik, aby minister Szumowski mnie znienawidził a Ty zakończył swe szarpanki z maseczkami.

Wskaźnik um mojego pomysłu opisuje równanie:

um = i1 * t2/2 – i3

a do rozwiązania problemu możemy dojść poprzez zastosowanie:

sznureczek + ściągacz

I tyle… Koniec z mówieniem, że nie mam, zapomniałem, koniec z szukaniem po kieszeniach, koniec z niewygodą, uciskiem i plątającymi się kluczami, nie będziesz już stał pod sklepem jak debil mocując się z gumkami. W zamian za nic masz customizowaną maseczkę z dwoma trybami montażu: klasycznym „za uszy” i dodatkowym „za czaszkę”. Ściągacz da potrzebną wygodę i elastyczność oraz opcję na ukrycie maseczki pod bluzą w krytycznych momentach kiedy natrafisz do środowiska nawiedzonych antyszczepionkowców i antykowidowców. Zachowasz wygodę i styl bo nie masz już potrzeby zakładania maseczki na łokieć jak to robią w krajach ciepłych albo na jedno ucho jak lekarze…

Nie spotkałem się z tym wcześniej więc udostępniam projekt na zasadach OpenSource. Liczę na liczne forki i pluginy.